środa, 2 lipca 2014

Przecież jestem nikim. | Autorka: Miśka Verdas





Codziennie płaczę.
Przypominam sobie wszystkie chwile które spędzałam z Tobą.
Cały świat wydawał się taki piękny.
Rzec by można było że nawet idealny.
Ale coś się zmieniło.
Jakąś rzecz nie była do końca taka sama.
Ty.
To z tobą się coś działo.
Byłeś cichy, bałeś się.
Widziałam to w twoich oczach.
Już nie cieszyłeś się dniem tak jak kiedyś.
Nie dotykałeś mnie.
Twoje pocałunki były czułe. Zimne.
Stałeś się skałą.
Zimną, bez uczuć.
Twoje serce zamykało się przede mną.
Nie wiedziałam co się dzieje.
Nie chciałam Cię stracić.
Tak cholernie się bałam.
Ale jednak.. Zraniłeś mnie.
W najgorszy możliwe sposób.
Wciąż pamiętam ostatnie słowa wydobyte z twoich ust.
" Wyjeżdżam, przepraszam ale to co było między nami to przeszłość"
Dlaczego to zrobiłeś?
Po co się ze mną męczyłeś?!
A no tak..
Chciałeś się mną zabawić.
A potem porzucić jak śmiecia.
Brawo..
Udało ci się.
Osiągnąłeś swój cel.
Spójrz mi w oczy i powiedz że jesteś z siebie dumny.
Dobij mnie jeszcze bardziej.
Przecież jestem nikim.
Można się mną bawić.
Być perfidnym wobec mnie.
Nieprawdaż?


" Obiecywałeś że już zawsze będziesz blisko mnie, odszedłeś."
" Przysięgałeś że twoja miłość będzie wieczna, kłamałeś."
" Wmawiałeś mi że jestem tą jedyną, w rzeczywistości byłam tylko zabawką."
" Zraniłeś mnie, a mówiłeś że tego nie zrobisz."
" Myślałam że twoje słowa są przysięgą, że to własnie z Tobą spędzę resztę swoje życia. A teraz? Teraz wiem że byłam idiotką wierząc w każde twoje słowo."


Wybacz skarbie, ale tym razem nie dam się oszukać.
Chcę zapomnieć.
I mam nadzieję że odszedłeś z mojego życia już na zawsze.
A jeżeli wciąż wspominasz, to nie warto.
Bo dla mnie już nie istniejesz..





*******

Witajcie misiaczki,
Wiem nie powinnam tego w ogóle dodawać ale lepsze takie coś niż nic, co nie? :D
Chciałam powiedzieć coś ważnego..
Więc jak niektórzy z Was wiedzą dziewczyny wyjechały. Tak więc tak trochę zostałam sama z blogiem.
I to pojawia się problem ponieważ ja również wyjeżdżam.
W poniedziałek.

I chciałam Was poinformować że Mini OS'y będą pojawiały się rzadziej.
Co tydzień?
Postaram się trochę częściej ale nie gwarantuję co z tego wyjdzie.
Jadę do wujka, a tam za bardzo nie ma internetu.
No ale nie martwcie się już ja coś wymyślę :D

Buziaki,
Miśka Verdas

PS. KOMENTUJCIE <3
Kosztuje to Was parę minut, a  mi daje ogromną satysfakcji.
Przynajmniej będę wiedziała że ktoś w ogóle to czyta :)






piątek, 27 czerwca 2014

Lot w dół, do mej szczęścia krainy | Autorka: Cheryl

Tytuł: Lot w dół, do mej szczęścia krainy
Autorka: Cheryl 
Temat/ tematyka: Śmierć, myśli

~ ♦ ~ 



Co się ze mną dzieje?
Organizm słaby,
oddech słaby,
tętno słabe,
serca słabe bicie.
U m a r ł a m?
Czy umrzeć mam już i pożegnać się z tym światem raz na zawsze?
Mnie już nikt tu nie trzyma.
Odejdzie dusza,
zostanie ciało.
Nadal będę tu,
pośród ludzi,
niewidzialna,
jak duch...
Słaba,
siły nie mająca,
nieżywa.
Jak trup.
Kim będę?
Bezdusznym potworem,
gdzieś tam daleko?
Od ziemi oddalona.
W niebie?
W piekle?
Piekło moim domem się stanie,
a ja światła blasku już nigdy nie zobaczę.
Leżę tu,
pośród innych.
Ginę,
ciężko dyszę,
już mój koniec nastanie.
Śmierć,
która w swe ręce mnie weźmie.
Mną się zaopiekuje?
Już koniec mój nastanie,
a ja w sidła śmierci trafię,
z których powrotu już nie odnajdę.
Ucieknę,
gdzieś,
daleko,
w mi krainę nieznaną.
Kiedy?
Już,
teraz,
w tej chwili.
Od wszystkich się oddalić,
chwile,
wspomnienia,
odrzucić na bok.
Nie chcę żyć,
śmierć...
Jedyne,
czego pragnę teraz,
nic innego...
Most,
z niego zeskoczyć,
odejść.
Pierwsza puszczona barierka,
druga,
do przodu przechylenie,
oczy zamknięte...
Lot.
Lot w dół,
do mej szczęścia krainy,
czy to już koniec MNIE?
Do widzenia...


****
Taa, powracam do was z tym oto czymś xD Wiem i tak, że nic z tego nie zrozumieliście, bo ja też ;* Nie musicie się przejmować xD Tę oto notkę piszę na komórce, więc jest mi troszku trudniej, no ale oky xD Chyba nic więcej nie mam sam do powiedzenia, więc już będę kończyć ;// Mam nadzieję, że choć odrobinę spodobało się wam to, z czym się z wami podzieliłam ;3 Pozdrawiam i miłych - nadal trwających - wakacji ;* 

Cheryl ❤️

Mini OS " Powolna śmierć." | Autorka: Miśka Verdas


Przymknij oczy.
Weź głęboki wdech i wydech.
Policz do dziesięciu.
Otwórz powoli powieki.
Spójrz.
Zobacz świat od tej innej strony.
Lepszej czy gorszej?
No zobacz!
Widzisz?
Nie?!
Postaraj się..
Jeżeli chcesz pomogę Ci..
Zobacz na ten tekst.
Każde słowo które jest tam napisane.
I pomyśl.

Jak spostrzegasz ten niezbadany świat.


To wszystko jest takie przerażające. Czy to sen?
Uciekam..
Oddalam się.
Powoli staczam.
Nie umiem kochać.
Nie potrafię zaufać.
Za bardzo mnie skrzywdzono.


To Ty krzywdzisz innych.

Ten straszny głos w mojej głowie.





Te słowa.
To wszystko wydaje się takie piękne..
Jak w bajce.
Pojawia się piękny królewicz który ratuję księżniczkę i żyją razem długo i szczęśliwie.
Dlatego człowiek wymyślił "bajkę".
Aby uciec od szarej, krzywdzącej rzeczywistości.
Aby zamknąć się w swoim świecie.
Ale to tylko szare nic nie znaczące myśli.
Prawda jest taka że miłość rani.

Nie, tylko Ty tak uważasz.

Dlaczego nie możesz przyznać mi racji..
Czemu na każdym kroku się ze mną kłócisz.






Nie wytrzymuję.
Gubię się.
Psychicznie i fizycznie.
Moje ciało jest inne. 

Lepsze?

Gorsze.
To straszne chcieć umrzeć.
To podłe że nie potrafię już kochać.
Zamknęłam się we własnej bajce.
Utknęłam w pułapce bez wyjścia..
Dla mnie nie ma ratunku.
To koniec.
Nie czuje już nic.
Głucha cisza.
Nieprzyjemna pustka.
Powolna śmierć.


********

Hejka Misiaczki <3
Tak więc dzisiaj przychodzę do Was z takim czymś..
Nie wiem czemu jest smutny, w końcu trzeba się cieszyć bo to już koniec szkoły *o*
A może po prostu lepiej mi się pisze takie smutasy? hm...
No nieważne xd
A u Was jak samopoczucie, macie już plany na wakacje?
No to ten..
Nie chcę Was zanudzać bo pewnie musicie się nacieszyć :D
Ja też idę świętować..

Trzymajcie się i do następnego.
Buziaki,
Miśka Verdas.

PS. Właśnie zapomniałam się jeszcze zapytać, jak tam wasze świadectwa? Czerwony pasek na tyłku czy na świadectwie?

sobota, 21 czerwca 2014

Bezgraniczna miłość. | Autorka: Nina Verdas

Tytuł: Bezgraniczna miłość
Autorka: Nina Verdas 
Temat/ tematyka: Ludzie, miłość, śmierć

~♦~


Stąpała po wilgotnej ziemi, która była straszliwie mokra od ulewy, która nastąpiła parę minut przed tym okropnym incydencie, w którym ona toczyła walkę o przetrwanie. Jeszcze nigdy nie widziała takiej sytuacji, gdzie jej ukochany tak bardzo się na nią wściekł, że zupełnie nie potrafiła nad tym zapanować. Od wielu lat znała prawdę o problemach psychicznych tej bliskiej dla niej osoby, lecz nie miała pojęcia, do czego może ją sprowadzić decyzja wspólnego z nim życia. Myślała, że będzie sobie radzić z jego problemami. Zaryzykowała.
Jeden błąd i był z nimi koniec.
Jej dłonie drżały, a głęboka rana na ramieniu z każdą nadchodzącą sekundą stawała się coraz bardziej bolesna i nie do zniesienia. Nie wiedziała gdzie pójść ani co zrobić ze swą umierającą duszą, czy szukać schronienia u rodziny czy spróbować doczołgać się do szpitala. Czuła jak krople krwi powoli spływały po jej ciele i dzięki temu dobrze wiedziała, że nie zostało jej wiele czasu. Starała się jak najbardziej trzymać równowagę, ale cały czas chwiała się z jednego boku do drugiego, nie umiejąc utrzymać równowagi. Za każdym razem, gdy wciągała do swych płuc choć trochę powietrza, jej mięśnie zaczynały boleć jeszcze bardziej. Miała ochotę krzyczeć przez ten straszliwy ból, który znajdował się w środku jej ciała, lecz nie miała nawet siły, by powiedzieć ani jednego słowa. Po paru momentach, próbując ciągle utrzymać się na swoich drobnych nóżkach, upadła na brudną ziemię i leżała tam, nawet nie chcąc się podnieść i przechodzić przez te udręki ani sekundy dłużej. Jej spuchnięte usta dotykały asfaltu, krew rozlewała się na wszystkie strony. Mimo strasznej sytuacji, w której się znajdowała, nie czuła się jakby to miał być jej koniec. A jednak był, i zbliżał się okropnie szybko.
Aż w końcu ujrzała czarne plamy na horyzoncie, a jej serce skończyło bić tak, jak biło przez wiele, wiele lat.
On powiedział, że ich miłość będzie mogła przetrwać wszystko.
Widocznie bezgraniczna miłość nie istnieje.

~♦~

Od autorki:
Hej misie <3 !!
Wiem, powinnam opublikować ten Mini OS wczoraj, ale wiecie jak czasami jest xD Nie miałam w ogóle czasu. Ale na szczęście udało mi się opublikować coś.. coś takiego.
Powinnam się bardziej postarać, ale i tak nie udałoby mi się nic "wyczarować", bo już mam taki urok ^^ Jeżeli mnie znacie, to wiecie, że zawsze nic mi nigdy nie wychodzi :D Niemniej jednak, jestem z siebie dumna, że mam szanse prowadzić bloga z dwoma bardzo utalentowanymi dziewczynami <3 Kocham Was ;* Wracając do tej historii, nie wiem czego się spodziewaliście po tytule, ale ja nie umiem pisać szczęśliwych opowiadań xD No.. po prostu <3 Chciałabym wiedzieć co myślicie o mojej pierwszej pracy na tym blogu, a przyjmę nawet hejty :D Dziękuję za Waszą uwagę i możecie już zacząć się do mnie przyzwyczajać, bo chyba zostanę tu na dłuuugo <3

Nina Verdas ♥

czwartek, 19 czerwca 2014

Na zawsze.. | Autorka: Miśka Verdas



~♦~


Ból, smutek, żal. Trzy słowa których nienawidziła. Krążyły po Jej głowie od dobrych trzech lat. Miała dość życia, całego świata który ją otaczał. Z każdą nowa blizną pojawiał się On. Był w każdej myśli, w każdym śnie, w każdej sekundzie Jej życia. Powoli traciła siły. Płakała każdej nocy, każdego dnia. 
Wszystko było piękne jak w bajce. Wystarczył jeden dzień, dwie minuty aby Jej życie legło w gruzach. Zdrada. Słowo dla niej obleśne. Nie mające sensu. Myślała że nic takiego nie istnieje. W końcu jeżeli się kocha, jest się wiernym. Wydawało Jej się że tak samo jest w ich przypadku.
Pomyliła się.
Wybrał inną.
Pocałował tamtą.
Próbował się tłumaczyć ale to nic nie dało.
Zdradziłeś mnie, a obiecywałeś wieczną miłość.

   


Każdy kolejny dzień był coraz gorszy.
Nie wytrzymywała już psychicznie.
Normalny człowiek już dawno by się pozbierał.
Ale ona nie potrafiła.
Żywiła do niego zbyt mocne uczucie.
Pomimo że On już dawno zapomniał, Ona wciąż kochała.
Tęskniła.


Straciła wszystko co miała.
Jej życie było piękną bańką mydlaną, podziwianą przez wszystkich.
 Ale w pewnym momencie bańka pęka.
Rozpryskuje się i znika.
Już nigdy nie powraca.
Tak samą było z nią.
Ona też chciała odejść.
Nie wytrzymam kolejnej nocy bez ciebie, kochanie.
Jej jedyną przyjaciółką była żyletka.
Ona widywała ją codziennie, a wieczorem żegnała.
Jednak w końcu pożegnała się z nią na zawsze.
Przepraszam, ja już tak dłużej nie potrafię..."




W życiu musimy kierować się sercem. Bo wystarczy jeden głupi błąd aby wszystko się spieprzyło. Walczcie o to co kochacie. Nie pozwólcie aby odeszło !


♥♥♥♥♥

Witajcie misie ! <3
Z tej strony Natala, Miśka jak kto woli..
Przychodzę do Was z tym czymś.
Osobiście uważam że jest ok, a Wy co o nim sądzicie?
Piszcie komentarze i oczekujcie kolejnej fenomenalnej pracy którejś z dziewczyn , która pojawi się już niebawem..  :*

A tak w ogóle czy Wy też strasznie się cieszycie że już tak blisko wakacji ?!
Bo ja tak ♥
Nareszcie będzie można poleżeć i się ponudzić :D


Dobra nie zanudzam,
Trzymajcie się,
Miśka Verdas 

wtorek, 17 czerwca 2014

Musimy być sobą | Autorka: Cheryl

Tytuł: Musimy być sobą
Autorka: Cheryl 
Temat/ tematyka: Ludzie, życie

~♦~



Czasami życie szykuje nam pełno niespodzianek, a naszym zadaniem jest stawić im czoła i obejść się bez żadnej rany, lub zadrapania. Niektórzy wybierają skróty, aby być z siebie zadowolonym, ale mimo tego, że myślą iż im się udało, ta niespodzianka "wraca" z powrotem i trzeba postawić jej czoła jeszcze raz. Ale na tym świecie jest jeszcze jedna grupa ludzi, która wybiera tą dobrą drogę i pokonuje przeszkodę, która zatarasowała im drogę do dalszego szczęścia. Muszą odrzucić wszystkie problemy na bok i zabrać się za sprawę, która zniszczyła lub ma zamiar zniszczyć im życie. Niektórzy używają na to parę miesięcy, tygodni, dni... Męczą się z tym i wiedzą, że im się nie uda. Ale życie, to próba. Trzeba próbować wszystkich metod, aby być szczęśliwym, aby nie utonąć w rzeczywistości. 
Ludzie od zawsze przejmowali się, co wydarzy się w ich przyszłości, ale my przecież nie jesteśmy wszech widzący, aby zobaczyć, co stanie się z nami w przyszłość, aby dyktować, co dalej potoczy się w naszym życiu. Jesteśmy ludźmi. My mamy pełne prawo dyktować sobie, co chcemy robić i co sprawia nam przyjemność. Jesteśmy istotami ludzkimi, które żyją na ziemi tak samo, jak inni. 
Niektórzy chcą się zmieniać po to, aby być tak jak inni, aby być lepszą wersją siebie. Ale właśnie przez to człowiek się niszczy i gubi siebie w tych wszystkich grach. Chcemy się zmieniać, aby inni nas polubili. Ale czy kiedykolwiek ktoś zadał sobie pytanie "Po co?". Przecież nikt nie musi się zmieniać tylko po to, aby dana osoba nas polubiła. Musimy być sobą, nie zmieniać się dla innej osoby. Dzięki temu jesteśmy prawdziwi, mamy uczucia i zasługujemy na kogoś takiego, kto zaakceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Przecież to głupota. Zmieniać się dla naszego kolegi lub koleżanki tylko dlatego, że nie podoba im się to, co mamy w środku. Chcą, abyśmy byli inni, abyśmy byli przez nich wykorzystywani i żebyśmy nie doznali własnego szczęścia, tylko ich. Aby im było lepiej, a nam nie... Jaka jest tu sprawiedliwość? Musimy być sobą, walczyć o to co kochamy i cieszyć się życiem, doznawać szczęścia i być szczęśliwym z tego, jakimi się urodziliśmy. Musimy być po prostu sobą...

~ ♦ ~

Od autorki:

Witajcie, misie ;*
Przybywam do was z takim rozpoczęciem naszej przygody. Akurat tak jakoś wyszło, że to właśnie ja miałam dodać mini One Shot, jako pierwsza, hm... Co bym miała napisać tu jeszcze? Aha... To, co ja tu piszę, są to po prostu nasze poglądy na świat, lub nasza baśniowa kraina, o której chcemy pisać. Takie coś, co napisałam ja, jest mój pogląd na dzisiejszy świat, życie i ludzi... Oczywiście wiadomo, że mogę się mylić, bo jestem jeszcze tylko dzieckiem, które nic nie umie o życiu, ale uszanujcie to, co my tu piszemy i nie hejtujcie, bo takie rzeczy naprawdę bolą.
Dziękuję, za wysłuchanie ♥
To by było chyba na tyle z mojej strony.
Pozdrawiam,

Cheryl ♥

Trzy różne osobowości, jedna pasja, wiele marzeń...

Witamy wszystkich Ziemian <3
Oto nowiutki blog!!!!
Pewnie większość z Was się tego domyśliła no ale przecież sam tytuł jest lekko mylący..
 Może najpierw opowiemy wam o czym on będzie, przez kogo będzie prowadzony..
Tak więc jest to blog przeznaczony Mini OS'om...
Będzie on złożony z różnych historii pełnych uczuć, zagadek..
Tematyka?
Tak właściwie jest nieznana.
Dzięki temu wszystko jest ciekawsze..
Pojawia się wiele niespodzianek.
Każda autorka ma prawo pisać na dowolny temat.
Każda używa swojej wyobraźni..
Każda pokazuje swój talent i to, na co ją stać.
Każda ma swoją własną kreatywność i pomysły..
Każda ma pasję, którą chce się z wami podzielić..
Każda chce coś osiągnąć i być szczęśliwą przez to, co robi.
Każda pokazuje w swojej pracy jej własny pogląd na świat, co ją dręczy, co chce zmienić.. Wszystko.
Na tym blogu, będą pisały Miśka Verdas, Nina Verdas i Cheryl.
Trzy dziewczyny, które będą próbowały wszystkich swoich sił, aby ten blog osiągnął wiele.
Każda z nich chciałaby pokazać swoją pasję do tego, co robi i tego, co kocha...
Trzy różne dziewczyny, które swoimi One Shot'ami chciałyby pokazać ludziom dobro i zło tego świata i to, co chodzi im po głowie.
Każda, która chciałaby zmienić ten świat na lepszy.

A teraz, chciałybyśmy was zabrać, do naszej małej krainy...

Nina Verdas, Miśka Verdas i Cheryl ♥