sobota, 21 czerwca 2014

Bezgraniczna miłość. | Autorka: Nina Verdas

Tytuł: Bezgraniczna miłość
Autorka: Nina Verdas 
Temat/ tematyka: Ludzie, miłość, śmierć

~♦~


Stąpała po wilgotnej ziemi, która była straszliwie mokra od ulewy, która nastąpiła parę minut przed tym okropnym incydencie, w którym ona toczyła walkę o przetrwanie. Jeszcze nigdy nie widziała takiej sytuacji, gdzie jej ukochany tak bardzo się na nią wściekł, że zupełnie nie potrafiła nad tym zapanować. Od wielu lat znała prawdę o problemach psychicznych tej bliskiej dla niej osoby, lecz nie miała pojęcia, do czego może ją sprowadzić decyzja wspólnego z nim życia. Myślała, że będzie sobie radzić z jego problemami. Zaryzykowała.
Jeden błąd i był z nimi koniec.
Jej dłonie drżały, a głęboka rana na ramieniu z każdą nadchodzącą sekundą stawała się coraz bardziej bolesna i nie do zniesienia. Nie wiedziała gdzie pójść ani co zrobić ze swą umierającą duszą, czy szukać schronienia u rodziny czy spróbować doczołgać się do szpitala. Czuła jak krople krwi powoli spływały po jej ciele i dzięki temu dobrze wiedziała, że nie zostało jej wiele czasu. Starała się jak najbardziej trzymać równowagę, ale cały czas chwiała się z jednego boku do drugiego, nie umiejąc utrzymać równowagi. Za każdym razem, gdy wciągała do swych płuc choć trochę powietrza, jej mięśnie zaczynały boleć jeszcze bardziej. Miała ochotę krzyczeć przez ten straszliwy ból, który znajdował się w środku jej ciała, lecz nie miała nawet siły, by powiedzieć ani jednego słowa. Po paru momentach, próbując ciągle utrzymać się na swoich drobnych nóżkach, upadła na brudną ziemię i leżała tam, nawet nie chcąc się podnieść i przechodzić przez te udręki ani sekundy dłużej. Jej spuchnięte usta dotykały asfaltu, krew rozlewała się na wszystkie strony. Mimo strasznej sytuacji, w której się znajdowała, nie czuła się jakby to miał być jej koniec. A jednak był, i zbliżał się okropnie szybko.
Aż w końcu ujrzała czarne plamy na horyzoncie, a jej serce skończyło bić tak, jak biło przez wiele, wiele lat.
On powiedział, że ich miłość będzie mogła przetrwać wszystko.
Widocznie bezgraniczna miłość nie istnieje.

~♦~

Od autorki:
Hej misie <3 !!
Wiem, powinnam opublikować ten Mini OS wczoraj, ale wiecie jak czasami jest xD Nie miałam w ogóle czasu. Ale na szczęście udało mi się opublikować coś.. coś takiego.
Powinnam się bardziej postarać, ale i tak nie udałoby mi się nic "wyczarować", bo już mam taki urok ^^ Jeżeli mnie znacie, to wiecie, że zawsze nic mi nigdy nie wychodzi :D Niemniej jednak, jestem z siebie dumna, że mam szanse prowadzić bloga z dwoma bardzo utalentowanymi dziewczynami <3 Kocham Was ;* Wracając do tej historii, nie wiem czego się spodziewaliście po tytule, ale ja nie umiem pisać szczęśliwych opowiadań xD No.. po prostu <3 Chciałabym wiedzieć co myślicie o mojej pierwszej pracy na tym blogu, a przyjmę nawet hejty :D Dziękuję za Waszą uwagę i możecie już zacząć się do mnie przyzwyczajać, bo chyba zostanę tu na dłuuugo <3

Nina Verdas ♥

2 komentarze:

  1. Piękny <3
    Taki....kurde nie znam słowa by to opisać.
    Taki magiczny. Ma w sobie to coś.
    Naprawdę wspanialy. ;*
    Masz wielko talent.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nino,
    Bardzo Cię przepraszam, miałam skomentować to już bardzo dawno ale zapomniałam.
    Naprawdę przepraszam.
    A OS, naprawdę świetny. Magiczny.
    Bardzo mi się podoba Twój styl pisania, kochanie, masz ogromny talent.

    Trzymaj się ♥

    ~ Maja

    OdpowiedzUsuń